Wywiad z Gabrielem Iglesiasem: Space Jam: nowe dziedzictwo

click fraud protection

Przeprowadzamy wywiad z gwiazdą Space Jam: New Legacy, Gabrielem Iglesiasem, o występie Speedy Gonzales, różnych filmowych hołdach dla Warner Bros. i nie tylko.

Kosmiczny Jam: Nowe Dziedzictwo przywraca wiele starych faworytów z nowym akcentem 16 lipca. Kontynuacja ulubionej rodziny z 1996 roku ponownie łączy drużynę Tunes, ze zaktualizowaną animacją i zaktualizowaną obsadą głosu.

Gabriel Iglesias, który gra Speedy'ego Gonzalesa, uraczył Screen Rant opowieścią o tym, jak znalazł głos swojej postaci i jakich zwrotów akcji można się spodziewać w nadchodzącym filmie.

Co chciałeś wnieść do głosu Speedy'ego? Bo Speedy Gonzales to taka kultowa postać.

Gabriel Iglesias: Myślę, że głównym celem było upewnienie się, że ludzie pomyśleli o postaci. Ponieważ dano mi możliwość zrobienia własnego głosu; mój regularny głos. Reżyserzy i producenci byli zaniepokojeni i powiedzieli: „Chcemy się tylko upewnić, że czujesz się komfortowo i że postać jest przedstawiana we właściwy sposób”.

Wszyscy są teraz tacy wrażliwi, więc rozumiem. Chcieli się upewnić, że nie pojawi się kolejna mała sytuacja. Chcieli się upewnić: „Daj nam brązowe zielone światło”. A ja na to: „W porządku, tak, jesteś dobry”.

Powiedziałem im: „Słuchaj, myślę, że Speedy Gonzales powinien brzmieć jak Speedy Gonzales”. Mówią: „Nie uważasz, że to zbyt stereotypowe?” Powiedziałem: „Nie znasz mojej rodziny. Zaufaj mi, jesteśmy dobrzy. Jesteśmy dobrzy”. A oni powiedzieli: „Cóż, myślisz, że potrafisz zrobić głos?” A ja na to: „To właśnie robię. Robię głosy. Myślałem, że właśnie dlatego mnie zatrudniliście.

Jak tylko weszliśmy do nagrywania, dałem im Speedy i byli przerażeni. Przejdę od tego do: „Speedy Gonzales, najszybsza mysz w całym Meksyku. ¡Arriba Arriba! ¡Ándale Ándale!" Mówią: „Wow, to dobrze", a ja powiedziałem: „Nie myśl, że tylko dlatego, że jestem Meksykaninem, mogę zagrać tylko meksykańską postać”. Zrobię je wszystkie. Powiedziałem: „Chcesz Marvina Marsjanina? 'O mój! Mój modulator! Chcesz Yosemite Sama? Aaa! Upoluj tego królika! Chcesz Królika Bugsa? 'Co jest doktorku?'"

Powiedziałem: „Możesz teraz zwolnić całą obsadę. Zrobię cały film za połowę.

To jest fenomenalne. Co robił Speedy i jak został zwerbowany do gry w drużynie Tunes?

Gabriel Iglesias: Jeśli chodzi o sposób, w jaki został zwerbowany, myślę tak samo jak wszyscy inni. W przypadku kreskówek nigdy nie ma dużego, przemyślanego wprowadzenia. Kreskówki są bajkami, więc nagle się pojawiają. I tak jest w przypadku wszystkich tych postaci. Wszyscy po prostu zaczynają wyskakiwać. To ten świat; to ten świat Looney Tunes.

Uwielbiam to, że odbijają się w różnych światach, czy to Looney Tunes, czy DC. Wszystko pod szyldem Warner Brothers jest sezonem otwartym, więc widzisz, jak wiele się dzieje. I to po prostu tyle, że nie ma prawdziwego wprowadzenia, jak w normalnym filmie z postacią. Kreskówki są bajkami; po prostu pojawiają się bez zapowiedzi i nagle pytają: „Gdzie oni poszli?” Tak po prostu działają.

To nie tylko hołd dla Kosmiczny mecz dziedzictwo, ale czuję, że to naprawdę hołd dla Warner Brothers w ogóle. Z czym najbardziej ekscytujesz się, gdy widzowie mogą zobaczyć? Kosmiczny Jam: Nowe Dziedzictwo?

Gabriel Iglesias: Myślę, że wiele osób zakłada, że ​​to dokładnie ten sam film. Pomyślałem o tym samym. Mówię: „Och, to tylko ponowne uruchomienie”. Nie, stary. To zupełnie inna historia. Jedyne, co jest takie samo, to zaangażowanie supergwiazdy koszykarza i Looney Tunes. Ale historia jest bardzo, bardzo inna.

I byłem mile zaskoczony. Mówię: „Dobrze. w porządku. To jest fajne”. Jest w tym wiele zwrotów akcji. Jest nawet jeden punkt, w którym powiedziałem, że to jak opera mydlana. Jako postać, pamiętam, jak wypowiadałem wers, w którym powiedziałem: „To jak powieść!” To jak opera mydlana po hiszpańsku. Pamiętam, jak moja postać powiedziała to w filmie w pewnym momencie, ponieważ była tam bardzo dramatyczna scena, której się nie spodziewano.