Wywiad z Matildą Lutz: Strefa 414

click fraud protection

Strefa 414 podąża za trendem opowieści o ludziach i robotach z Androidem. Tym razem historia koncentruje się na prywatnym detektywie, granym przez Guya Pearce'a, który łączy siły z AI, aby znaleźć zaginioną córkę potentata biznesowego. To, co zaczyna się jako pojedyncza tajemnica, szybko przeradza się w pytanie o cel istnienia robotów.

Matilda Lutz, która gra androida Jane, rozmawiała z Ekran Rant o cienkiej granicy między robotami a ludźmi oraz o tym, jak przygotowała się do zamieszkania w szarej strefie.

Screen Rant: Pierwsze pytanie, które mam dla Ciebie: co to jest Strefa 414?

Matilda Lutz: Strefa 414 to Miasto Robotów i jest to jedyne miasto, w którym ludzie i roboty mogą żyć razem.

Swoją postacią, Jane, naprawdę ukształtowałaś ton filmu. Czy możesz mi trochę opowiedzieć o Jane?

Matilda Lutz: Jane jest pierwszym androidem, jaki kiedykolwiek stworzono, i to ona jest wyjątkowa. Nazywają ją płatkiem śniegu. Jest androidem, którego David Carmichael [Pearce] znajduje, aby uzyskać pomoc w poszukiwaniu Melissy, córki Marlona Veidta.

Jakie były niektóre cechy, które przyciągnęły cię do tej roli i czy czerpałeś inspirację z innego miejsca, aby pomóc w poznaniu postaci Jane?

Matilda Lutz: To, co naprawdę rozbrzmiewało we mnie, to fakt, że w prawdziwym świecie stajemy się w pewien sposób androidami, a androidy stają się tak realne i ludzkie. Uwielbiam ten kontrast, o którym mówi film, i naprawdę się do tego odnosiłem – a zwłaszcza z Jane. Jest androidem, ale stara się zrozumieć, czy jest człowiekiem, czy nie.

Tak naprawdę nie udajesz jej człowieka, ale tak naprawdę nie grasz też jej jako robota. Czy możesz ze mną porozmawiać o wyzwaniu, jakim jest zrównoważenie wydajności dla Jane?

Matilda Lutz: To, nad czym naprawdę chciałam popracować, zanim zaczęłam kręcić, to to, jak chciałam bawić się emocjami, aby ją uczłowieczyć – zasadniczo to, co charakteryzuje nas jako ludzi, to emocje. Więc to było dla mnie coś bardzo ważnego: żeby naprawdę czuła rzeczy. Chciałem też mieć trochę sztuczny wygląd, więc bawiłem się perukami i używałem bardzo krzykliwych kolorów.

Nad tym najpierw pracowałem, zanim próbowałem sprawić, by była prawdziwa. A potem, jeśli mam być szczery, zawsze trudno było zrównoważyć. Ponieważ są sceny, które wymagały od niej ludzkiej strony i niektóre sceny, które wymagały od niej bycia bardziej zautomatyzowaną.

David Carmichael (Guy Pearce) i Jane (Matilda Lutz) w strefie 414

Dlaczego Jane pragnie być prawdziwa?

Matilda Lutz: Mam wrażenie, że zawsze staramy się być kimś, kim nie jesteśmy. Zawsze staramy się naprawdę zobaczyć, kim jesteśmy, a my, ludzie, toczymy nieustanną walkę. Chciałem, żeby toczyła tę samą walkę. Jest androidem, ale stara się dowiedzieć, czy jest człowiekiem – a jej zachowanie po ludzku da jej poczucie bycia człowiekiem.

Dlatego w pewnym momencie tnie się, aby naprawdę zobaczyć, co jest pod spodem i zrozumieć, czy jest człowiekiem, ponieważ czuje emocje tak intensywnie, że prawie czuje się człowiekiem i stara się zrozumieć, kim naprawdę jest jest.

Możesz pracować z niesamowitym Guy Pearce w tym filmie. Czy możesz ze mną porozmawiać o tym, co wniósł do postaci Davida, co niekoniecznie było na stronie?

Matilda Lutz: Był jednym z powodów, dla których chciałam wziąć udział w tym projekcie. Kocham go i jestem wielkim fanem. Nie zawiodłam się, że go spotkałam, ponieważ był wspaniałym partnerem, wiele mnie nauczył i był bardzo obecny. Posiadanie doświadczenia, które on ma, było wielkim błogosławieństwem, ponieważ wiele się nauczyłem. Reżyser Andrew Baird, zagrajmy dużo. To był jego pierwszy film i był świetnym partnerem do zabawy.

Kolejną osobą w tym filmie, która całkowicie znika w roli, jest Travis Fimmel. Czy możesz ze mną porozmawiać o pracy z nim przy tym filmie?

Matilda Lutz: Niestety nie mam z nim scen, ale poznałam go i zobaczyłam cały proces makijażu w zwiastunie. I byłem bardzo zaskoczony, kiedy wsiadłem do przyczepy. Miał makijaż, a ja go nie poznałam. Myślałem, że to było tak dziwnie wyglądające, naprawdę intensywne i mocne jak spojrzenie. On też jest świetnym facetem, ale nie udało mi się z nim pracować.

Czy możesz ze mną porozmawiać o współpracy z Andrew Bairdem i jego zespołem? Ponieważ film wygląda na masywny, ale słyszałem, jak mówił, że to mały, niezależny film nakręcony w Irlandii.

Matilda Lutz: Kiedy spotkałam go po raz pierwszy, zobaczyłam bardzo mocny wizualny punkt widzenia filmu. Pracowaliśmy z odniesieniami i muzyką, rozmawialiśmy z pisarzem. To był z nimi bardzo otwarty, twórczy proces, z którym świetnie się pracowało jako artysta. Wtedy też pomyślałem, że lokalizacje w Dublinie są absolutnie niesamowite, ponieważ stanowią kontrast między futurystycznym a dekadenckim.

Odtworzyli wewnętrzną część Strefy 414, gdy zobaczysz wszystkie androidy. Kiedy wszedłem do tego obszaru, było oszałamiające, aby zobaczyć, co stworzyli. I miał bardzo mocne, wizualne spojrzenie na film, więc to naprawdę pomogło.

Czasami projekty sci-fi mogą służyć jako bajki ostrzegawcze. Czego masz nadzieję zabrać widzom? Strefa 414?

Matilda Lutz: To jest to, o czym mówiłem wcześniej, jak jest tak blisko naszego prawdziwego świata i jak osiągamy to dzięki mediom społecznościowym, androidom i sztucznej inteligencji. Kiedy zacząłem szukać referencji dla Jane i tego, jak chciałem stworzyć postać, zdałem sobie sprawę, że istnieją wpływowe osoby i modele, które są cyfrowe, a które tak naprawdę nie istnieją.

Zacząłem szukać na Instagramie i są tam osoby mające wpływ na androidy, które tak naprawdę nie istnieją, ale są to prawdziwe konta i zarządzane przez prawdziwych agentów. Zarabiają prawdziwe pieniądze i dla mnie to było w pewnym sensie naprawdę szokujące. Już tam jesteśmy, a ja osobiście nie wiedziałem, ponieważ pod pewnymi względami jestem bardzo oldschoolowy. Mam nadzieję, że ludzie dostaną to, że jesteśmy bardzo szczęśliwi, że jesteśmy ludźmi i mamy te cechy, które musimy nam bardzo cenić.

Kluczowe daty wydania
  • Strefa 414 (2021)Data premiery: 03.09.2021

Zwiastun Flasha: Zakrwawiony kaptur i kostium Batmana wyjaśnione