Wywiad z Malcolmem McDowellem: Poszukiwacze prawdy

click fraud protection

Komediowy zespół tagów Nicka Frosta i Simona Pegga powrócił z Prawda Poszukiwacze, który jest teraz dostępny do przesyłania strumieniowego na Amazon. W 8-odcinkowym pierwszym sezonie instalator łączy szerokopasmowych Gus (Frost) łączy siły ze swoim nowym partnerem Elton (Samson Kayo), aby wytropić duchy i przypadkowo związać przyjaciół i członków rodziny sposób.

Chociaż zawiera wskazówki dotyczące wcześniejszych prac, takich jak Wysyp żywych trupów oraz Koniec świata, takich jak niczego niepodejrzewający laicy zaskoczeni przez siły nadprzyrodzone, ich najnowszy wysiłek opiera się bardziej na metaforycznych duchach, które te metafizyczne pomagają wydobyć na światło dzienne. Na przykład Malcolm McDowell gra Richarda, ojca, którego samotność, podczas gdy Gus bawi się w polowanie na duchy, można po prostu złagodzić, dołączając do zabawy.

Podczas niedawnego wydarzenia prasowego McDowell rozmawiał z Screen Rant i innymi mediami o tym, jak pokrewna jest sytuacja Richarda, piękno jego kwitnącej przyjaźni z Heleną Susan Wokomy i czy jest tak kiepski w technologii jak jego postać.

Co początkowo przyciągnęło Cię do projektu?

Malcolm McDowell: Cóż, to była reputacja Nicka i Simona i to, co zrobili wcześniej, a potem czytanie scenariuszy. Po prostu poczułem, że naprawdę chcę być tego częścią; że fajnie było zrobić, i zmienić tempo, żebym zrobił coś nie tak ciężkiego. I po prostu bardzo mili ludzie, wszyscy. I jest wyjątkowy w programie telewizyjnym – a właściwie w każdym innym programie.

Oczywiście wszystkie postacie są w pewien sposób popieprzone. Całkowicie sparaliżowany, zwłaszcza Richard, który jest samotnym facetem. Myślę, że to powszechny problem, że ludzie dochodzą do pewnego wieku, nie ma ich małżonków i dzieci, a oni są sami w domu, który dzielili ze wszystkimi. Jest w tym wiele aspektów, które mi się podobały, ale przede wszystkim scenariusz. A postać była zabawna; to śliczny stary gnojek.

Richard ma kilka absolutnych jednolinijek zingera i naprawdę świetne momenty komediowe. Jakie jest twoje podejście do komedii? Czy jest to coś, co lubisz, czy jest trochę niepokoju?

Malcolm McDowell: Każda rola, którą gram, to komedia. Nie żartuję, nawet jeśli gram seryjnego mordercę, szukam lżejszych momentów w każdej części, którą kiedykolwiek zrobiłem. Ponieważ wnosi do tego element ludzki. A komedia jest świetną zabawą, zwłaszcza jeśli jest faktycznie napisana, a ktoś taki jak Nick i Simon przegląda scenariusze – i nawiasem mówiąc, nie są jedynymi. Jest sporo na Poszukiwaczach Prawdy, którzy naprawdę wykonali wspaniałą robotę w pisaniu i tak dalej. Jestem pewien, że Nick byłby pierwszym, który by to powiedział...

Było to głównie na stronie. Musieliśmy trochę improwizować tu i tam, ale zawsze idę dalej, aż ktoś powie cut. Po prostu odejdę od tego, co przychodzi mi do głowy; zwykle jest to stek bzdur, a oni mówią „Dobry Boże, skąd to się wzięło?” Mówię: „Nie wiem” i tak to się dzieje.

Spektakl ma tak wiele różnych elementów – terror, komedia, dramat, romans – że trudno to wyrazić słowami. Jak opisałbyś Poszukiwaczy Prawdy?

Malcolm McDowell: Zawsze mówię, że to przedmieście Pogromcy duchów. Zrób z tego, co chcesz. Oczywiście, że nie, ale nie ma mowy – bo masz rację, to wszystko. To właśnie czyni go wyjątkowym; nie ma programu w telewizji, który byłby nawet bliski temu.

Zamieszkują ten bardzo ograniczony świat: dom, miejsce, do którego odeszli, z licznikiem Geigera w poszukiwaniu duchów i tak dalej. Ale to ludzka historia. Richard – nie mogę rozmawiać za innych, ale – jest bardzo samotną postacią. Myślę, że jest wielu takich ludzi i to jest uniwersalne. To nie tylko w Anglii czy coś.

Ma [Gusa], ale nigdy go tam nie ma. Tak więc, oczywiście, Richard próbuje go zrzucić z winy. "Nie zabierasz mnie, będę znowu sam." To tylko nonsens, ale oczywiście jest to bardzo ludzka strona jego osoby. To cudowna część tego, spotkanie z Helen i bycie podekscytowanym spotkaniem z kimś, z kim może się naprawdę utożsamić. I to też jest świetna rzecz.

Jest w nim więc wiele wspaniałych rzeczy. Mam szczęście, napisali mi świetną część i dali mi kilka świetnych jednolinijek, co było miłe. Właściwie to urocza postać do grania. I nie mogę się doczekać, aby zagrać go ponownie na następnym, jeśli taki jest, kto wie?

Myślę, że przyjaźń Richarda i Helen jest piękna. Czy możesz porozmawiać o pracy z Susan Wokomą i dlaczego Richard czuje się z nią bezpośrednio związany?

Malcolm McDowell: Wiemy, że Susan jest wspaniałą aktorką. Masz kogoś, z kim dobrze się pracuje i nie wiesz, co się stanie, ale wiesz, że będzie dobrze. Jest bajeczna. Kiedy jesteśmy razem, świetnie się przy tym bawimy. Pamiętasz posiłek, który mieliśmy? ...To było słodkie i miło było po prostu mieć związek bez żadnych zobowiązań. Tylko przyjaciele i po prostu coś, co mają ze sobą wspólnego i mogą się ze sobą odnosić.

Co dziwne, to bardzo czysty związek i to piękny związek. Jest też oczywiście odizolowana i samotna. Ma wszystkie te fobie i Bóg wie co jeszcze. I oczywiście też jest sam, więc kiedy się spotykają, jest to raczej miłe. To była naprawdę jedna z najmilszych części robienia Richarda.

Czy chciałbyś dołączyć do przygód na drugi sezon?

Malcolm McDowell: Tak, jeśli wolno nam podróżować. Oczywiście bardzo bym to zrobił. Myślę, że przed nami długa, długa droga. To piękne przedstawienie iz czego jestem bardzo, bardzo dumny. Nawet gdybyśmy teraz przestali, nadal powiedziałbym, jak bardzo kocham ten program.

Zrobiłem kilka naprawdę wspaniałych programów telewizyjnych, które osobiście pokochałem, a Mozart w dżungli jest jednym z nich. Więc jest tam. Tak, zdecydowanie byłbym gotowy na kolejny sezon.

Delikatnie mówiąc, Richard ma dość napięty związek z technologią i mediami społecznościowymi. Czy masz z nim jakieś podobieństwa w tej dziedzinie?

Malcolm McDowell: Cóż, dla ludzi z mojego pokolenia to wszystko jest nowe. Jestem po prostu podekscytowany, że mogłem nawet pracować z tym urządzeniem i móc z tobą porozmawiać, mimo że muszę tylko wcisnąć jedną drobiazg.

Mam 11-latkę, która przychodzi i mówi: „Tu jesteś”. Pytam: „Jak wysłać tę piosenkę?” Ponieważ mój 16-latek jest piosenkarzem i gitarzystą i chcę wysyłać jego piosenki. Uczą mnie, tak jakby - właściwie, nawet mnie nie uczą. Po prostu to robią; to jest szybsze.

W tej roli nie musiałem grać w Richardzie.

Pierwszy sezon Poszukiwacze prawdy jest już dostępny do streamowania w Amazon Prime Video.

Jedyna rzecz, która całkowicie niszczy pierwszy twist o północy

O autorze